Vanguard Group zezwala teraz swoim 50 milionom klientów na handel funduszami ETF typu spot na bitcoina na swojej platformie. Ten ruch oznacza zmianę dla zarządzającego aktywami o wartości 12 bilionów dolarów, który od dawna sprzeciwiał się produktom kryptowalutowym.
John Ameriks pełni funkcję globalnego szefa działu akcji ilościowych w Vanguard. Przemawiał na konferencji Bloomberg's ETFs in Depth w Nowym Jorku w czwartek.
Ameriks porównał bitcoina do "cyfrowego Labubu" podczas swojej prezentacji. Labubu to popularna kolekcjonerska pluszowa zabawka, która ostatnio zyskała wiralną uwagę.
Dyrektor powiedział, że bitcoinowi brakuje cech, których Vanguard szuka w inwestycjach. Należą do nich generowanie dochodu, zwroty składane i stabilne przepływy pieniężne.
Bitcoin obecnie jest notowany na poziomie około 90 000 dolarów po osiągnięciu 126 000 dolarów w październiku. Ameriks postrzega kryptowalutę jako spekulacyjną, a nie produktywny długoterminowy składnik aktywów.
Vanguard otworzył swoją platformę brokerską na kryptowalutowe ETF-y wcześniej w tym miesiącu. Firma zapewnia teraz dostęp do regulowanych instrumentów inwestycyjnych od konkurentów takich jak BlackRock i Fidelity.
Zarządzający aktywami spędził miesiące na śledzeniu wyników kryptowalutowych ETF-ów przed podjęciem tej decyzji. Fundusze spot na bitcoina zostały uruchomione w styczniu 2024 roku w całej branży.
Andrew Kadjeski kieruje działem brokerskim i inwestycyjnym w Vanguard. Powiedział Bloombergowi, że kryptowalutowe ETF-y działały zgodnie z założeniami pomimo zmienności rynku, zachowując płynność.
Vanguard nie będzie doradzać klientom, czy kupować czy sprzedawać te produkty. Firma również nie będzie rekomendować, które tokeny kryptowalutowe posiadać.
Firma nie planuje uruchomienia własnych ETF-ów kryptowalutowych. To stanowisko kontrastuje z konkurentami, którzy przyjęli tę przestrzeń.
iShares Bitcoin Trust BlackRocka stał się najszybszym ETF-em, który osiągnął 70 miliardów dolarów w aktywach. Produkt generuje setki milionów rocznych opłat dla BlackRock. ETF-y bitcoina stały się głównym źródłem przychodów BlackRock.
Salim Ramji objął stanowisko CEO Vanguard w tym roku. Wcześniej prowadził biznes ETF w BlackRock i nadzorował uruchomienie ich produktu bitcoinowego IBIT.
Ramji wypowiadał się o potencjale blockchain na forach publicznych. Jego poprzednik Tim Buckley powiedział, że ETF-y bitcoina nie należą do typowych kont emerytalnych.
Klienci Vanguard narzekali na ograniczony dostęp do produktów kryptowalutowych przed otwarciem platformy. Niektórzy grozili zamknięciem swoich kont w odpowiedzi na początkową blokadę.
Firma traktuje fundusze kryptowalutowe jako aktywa "niepodstawowe", podobnie jak złoto. Vanguard zarządza aktywami o wartości około 11 bilionów dolarów.
Ameriks powiedział, że bitcoin może oferować wartość w konkretnych scenariuszach. Obejmują one okresy wysokiej inflacji lub czasy niestabilności politycznej.
Dane Fundacji FINRA pokazują, że 66% amerykańskich inwestorów, którzy znają kryptowaluty, uważa je za bardzo ryzykowne. Ta liczba wzrosła z 58% w 2021 roku.
Rzecznik Vanguard powiedział, że firma pozostaje optymistyczna co do technologii blockchain. Firma uważa, że blockchain może poprawić strukturę rynku, mimo utrzymywania sceptycyzmu wobec kryptowalut jako inwestycji.
Vanguard jest drugim co do wielkości instytucjonalnym udziałowcem w Strategy. Poprzez ten udział firma ma pośrednią ekspozycję na bitcoina.
Post Vanguard Otwiera Dostęp do ETF-ów Bitcoina Mimo Nazywania Kryptowalut Wysoce Spekulacyjnymi pojawił się najpierw na CoinCentral.


